Jest to zdecydowanie najbardziej zanieczyszczone miejsce na całym tym blogu, i nawet sowiarnia nie może się z nim równać.
Praktykujemy tu spam innego typu, tego mnie reklamacyjnego, a bardziej społecznego (zresztą, kiedy tylko rzucę hasło "księga gości" albo "piwnica", część starych, onetowych babć i dziadków pewnie uśmiechnie się z sentymentem - lub też nie, bo piwnice były bardzo kontrowersyjne).
Praktykujemy tu spam innego typu, tego mnie reklamacyjnego, a bardziej społecznego (zresztą, kiedy tylko rzucę hasło "księga gości" albo "piwnica", część starych, onetowych babć i dziadków pewnie uśmiechnie się z sentymentem - lub też nie, bo piwnice były bardzo kontrowersyjne).
Czym jest warzywniak/piwnica/Dziurawy Kocioł/księga gości/jak zwał tak znał?
Jest to miejsce, gdzie (w ugrzecznionej wersji) wszyscy goście mogą się wpisać i pozostawić w ten sposób swój wieczysty ślad. Pierwotnie było to naprawę urocze, niewinne i miłe, ale po jakimś czasie miejsca te zostały sprofanowane, zeszły na złą drogę, zaczęły przyciągać mroczne siły off-topu i spamu. Piwnice to nic innego jak miejsce na gadki o niczym, na pytania o niczym, na rozmowy na temat i - częściej! - bez tematu. Oczywiście wpisywać można się cały czas i uważam, że to jest najmilsza rzecz na świecie. Dlatego niech każdy odczyta to miejsce według swoich potrzeb, odczuć i wyobrażeń.
Dziurawy Kocioł to również statyczna wersja chatu, dostępna również dla mobilowców.
Dziurawy Kocioł to również statyczna wersja chatu, dostępna również dla mobilowców.
To mogę coś tu napisać tak?
OdpowiedzUsuń/zaznaczyła swoją obecność/
No cóż na tym to mniej więcej ma polegać ;>. Żeby nie śmiecić pod rozdziałami (yhm, już to widzę), tutaj możemy pogadać o niczym ^^.
UsuńJak tam początek roku, Q. :*? Zamówiłaś już Cursed Child?
OFICJALNIE NIENAWIDZĘ BLOGGERA. Napisałam tu piękny pierwszy komentarz w Księdze Gości, a to cholerstwo mi go usunęło. Był piękny, serio. Ale cóż, powinnam się przyzwyczaić... z bloggerem to nic nowego.
OdpowiedzUsuńW tym poprzednim komentarzu zaznaczyłam, że zostanę tu na zawsze zapisana (no chyba, że kiedyś ze względu na tryliard komentarzy blogger zeświruje, ale cóż...).
Szczerze powiedziawszy ten komentarz nie ma jakiejś głębi, chciałam tylko zaznaczyć swoją obecność, ale tak dziwnie urwać mi w połowie, dlatego tak się rozpisuje.
A! 29.1 przeczytany. I Jezuuu... kompletnie się nie spodziewałam :o (i nie tylko ja, sądząc po reakcji Kath, czy Ar, z którymi już się swoimi uczuciami względem końcówki podzieliłam XD). Nie wiem jak Ty to wszystko wymyślasz, Abi, ale WOW.
Moony, która jest za leniwa na naukę historii... ale czego spodziewać się po kimś komu nie chce się logować na bloggera XD
Oczekuję niewzruszenie i stale na kolejną część rozdziału :) Nie mogę się powstrzymać od codziennego sprawdzania czy to już! Wręcz mam to już w nawyku xD
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Czuję się jak skończona świnia, przysięgam :'( Już od tak dawno obiecuję rozdział, a tutaj... pustki ;/. Myślę, że w ten weekedn NAPRAWDĘ już coś się pojawi, bo jest mi wstyd, a już prawie skończyłam.
UsuńDziękuję, że jesteś cały czas ze mną <3
Abby
Abby, ja wciąż żyję i czekam na jakiś znak od Ciebie <3
OdpowiedzUsuńJak życie? Zgaduję, że szkoła Ci mocno daje w kość :/
Trzymaj się kochana :*
Nelcia
<3
UsuńOjjj tak ;c. Właściwie to nie mogę powiedzieć, ze jest ciężej niż było... co rok biorę sobie na bark dużo zajęć i zawsze udawało mi się to pogodzić, ale w tym roku do wszystkiego doszła naprawdę STRASZNA atmosfera, baaardzo przykre dla mnie zdarzenia i po prostu samopoczucie nie pozwala mi na pisanie... No ale dobra, bez użalania się :*
Czytałaś Cursed Child? Albo byłaś już na Fantastycnzych? ;>
~A
Co do Fantastycznych i Cursed Child napisałam pod Sową, ale tu Ci tylko odpiszę, że choć nie wiem do końca z czym się zmagasz, to rozumiem, bo mam swoje różne sprawy, które mnie odciągają od wielu zajęć, lub psują humor... I zawsze jakoś źle znoszę listopad - dobija mnie trochę pogoda i każde wydarzenie wydaje się o wiele gorsze i poważniejsze niż np. w maju. I też za dużo sobie wzięłam na głowę w tym semestrze i już odliczam do świąt serio.
UsuńNo, ale przeżyjemy, co zrobić <;
A jak Ty i Fantastyczne oraz CC?
N.
Mam zamiar niedługo zabrać się za czytanie książki Cursed Child. Warto?
OdpowiedzUsuńAn :)))
Trololololololo..........!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D Bo nuda, bo adwent - czas oczekiwania - począwszy od Pana Jezusa skończywszy na kolejnym rozdziale :D :3 :D <3 <3 <3 xD
OdpowiedzUsuńCześć Abby,
OdpowiedzUsuńjak tam u Ciebie? Mimo tego, że jestem ciekawskim stworzonkiem, nie będę Cię popędzać z pisaniem kolejnego rozdziału. Czasami można nie mieć czasu, chęci... Człowiek to nie maszyna. Tak naprawdę to może bym zaprzepaściła te ostatnie okruchy taktu, które w sobie mam i poganiała Cię, gdyby nie to, że dopadło mnie widmo propozycji ocen na półrocze. Zakładam, że w Twoim przypadku jest, tak samo. Chyba, że ktoś porwał Cię i torturuje, chcąc wydobyć dalszą fabułę Hztl-a. Hmm... Daj nam znać, zbierzemy ekipę i wyciągniemy Cię xD Nie szkodzi, że nieporządnie, przecież moje komentarze to też istny misz-masz. Ruszyło Cię sumienie? Naprawdę? Czuję się zaszczycona :D To dobrze, że zostało już nie dużo do napisania. Bardzo dobrze. *Patrzy przed siebie z głupią miną i zastanawia się, dlaczego poczuła się, jak psychopata planujący morderstwo. Zrzuca to na swoje dziwne skojarzenia i pisze dalej.* Czekam, czekam. Dziękujesz mi? To ja powinnam Ci dziękować, że dalej to piszesz.
A teraz pora na moje zdanie o HP&CC i "Fantastycznych...".
O Przeklętym Dziecku z czystym sumieniem mogę powiedzieć tylko, że okładka w książce o twardej oprawie jest boska ale nie ogarniam, dlaczego Albus siedzi w gnieździe- szczególnie to złote od środka *.* I nawet polubiłam Scorpiusa. To by było na tyle. Albus, Albus... W sumie to nie wiem, co o nim mam myśleć. Rose jest kompletnie odbiega od mojego wyobrażenia o niej. Harry nie jest tym Harrym z książek J.K. Rowling. Ginny i tak nie znoszę. Ron, mój biedny Ron... Co oni ci zrobili?! Pozostawię to bez komentarza. Wycieli w ogóle Hugo. Delphi = absurd. Nie wspomnę już o kwiatkach takich jak ten nieszczęsny kocyk, Nowe oblicze Pani z wózkiem, Jily spacerujące sobie po Dolinie Godryka z wózkiem, kiedy Voldemort na nich poluje, transmutacja Harry'ego w Voldemorta... Długo by wymieniać. Ale mimo wszystko ciekawie było zobaczyć inne wizje świata czarodziejów.
Fantastyczne Zwierzęta były dobre, bardzo dobre. Były by lepsze gdyby nie rozchichotana grupka niedaleko mnie, która głośno gadała przez cały film, szeleściła, świeciła telefonem po oczach. Masakra -,- W każdym razie ciekawe, ale po głowie krąży mi pytanie: Jak Depp to zagra? Yates tak tego nie spartaczył jak mógł, dobrze zagrane, efekty specjalne genialne. Niuchacz <3 Niedawno na istagramie widziałam fanart z Niuchaczem jako Magneto z X-Mena, uśmiechałam się jak głupia do telefonu pod ostrzałem pytających spojrzeń.
Co tam u mnie? Mój wzrok jest bardziej kreci niż dotychczas, obcięłam włosy, walczę o oceny, kupiłam sweter w śnieżki i pingwyny, który idelnie pasuje do obecnej pogody, która z kolei nie pasuje mi. Święta były praktycznie bez śniegu, a dzisiaj rano miałam wrażenie, że wylądowałam na biegunie. Mam nadzieję, że dobrze spędziłaś święta. Może trochę późno, ale życzę Ci wszystkiego dobrego, wszystkiego co sobie zażyczysz w tym nowym 2017 roku xD Mało kreatywne, ale nie umiem składać życzeń, a ze zwykłym: Zdrowia, szczęścia... chyba jak każdy spotkałaś się podczas świąt nieraz.
Pozdrawiam serdecznie
~ U.P.Z.K.C.N/Paulina/Avis Enervate
Muszę powiedzieć komuś o zbrodni, na którą ostatnimi czasy się natknęłam! :-D
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka ostatnio wzięła się za Cursed Child. Sam w sobie ten fakt nie jest przerażający. Ja sama to przeczytałam i pomimo że nie do końca mi się podobało mam tą książkę na półce. O:-)
Ale moja koleżanka nie przeczytała wcześniejszych części HP.
Nikt nie rozumie mojego oburzenia. A mi pozostaje to, iż mogę się cieszyć, że być może jest to pierwszy krok do poznania książkowego świata Harrego Pottera. Jeśli kiedyś tak się stanie, później sprowadze ją na twój blog, żeby nie musiała leczyć kaca książkowego po 7 części.
Z ciekawości :-P czytałaś ,,Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" ? Bo ja sama zrobilabym to bardzo chętnie, ale nie.mogę tej książki nigdzie znaleźć :))
A
Ugggggh ;;;c. Współczuję mega twojej koleżance, że zaczyna od tego wraka ksiązki, od tego żartu wydawniczego i zaprzeczenia całej serii, a nie od prawdziwego HP, bo przecież liczy się pierwsze wrażenie, a nei wierzę, że CC może zbudować na kimkolwiek na tyle pozytywne pierwsze wrażenie, jak HPiKF... nigdy nie wybaczę Rowling za to, że podpisała się pod tym chłamem. Właściwie to jest bardzo dużo rzeczy, których Rowling nigdy nie wybaczę, no ale tego to już szczególnie... (swoją drogą, czy tylko ja wciąż nie mogę zdzierżyć tych rzeczy, które wypisała na Pottermore o rodzinie Potterów - ten żel do włosów i reszta bzdur? Tradycja w poślubaniu mugolów? A gdzie romantyzm, choc trochę romantyzmu i buntu Jamesa przeciwko rodzinie? Zawsze wierzyłam, że był bunt. I że państwo P. byli Aurorami/działali na wojnie, a nie, kurka, produkwoali jakiś debilny żel. Serce mi krwawi nadal, chociaż ot było tak dawno temu...).
UsuńEch, nie ma to jak dobry początek :D. W każdym razie rozumiem twoje oburzenie i sama podpisuje się pod nim nogami, rękami i głową.
Czytałam :D. Nie wiem, czy jestem wzorem do naśladowania, ale ja tę ksiązkę po prostu ściągnęłam z neta, a że miała jakieś 20 stron i była w sumie takim bestiriuszem, to ledwo nadgryzłam to, co mnie interesowało, i tyle... chociaz pewnie teraz, kiedy Media Rodzina wydaje te wszytsie mini-ksiązeczki, piraty poznikały z chomików... Wiem, że te specjalne wydanie Fantastycznych, i jeszcze tego poradnika o Quidditchu, i Baśni Beedle'a będzie wrzucone do księgarni bodajże 15 po 30 zł c:. Chociaż - ponownie - nei wiem, po co robić taki szum dla ksiązeczki 30stronowej.
Najlepsze jest to, że ja jeszcze na Fantastycznych nie byłam... :O. To dość dziwne, bo w mojej pipidówie reaktywowane stare, brudne, śeirdzące, peerelowskie kino, do którego chodzę teraz co piątek, bo grają co tydzień coś innego. Akurat kiedy grali Fantastycnze, to mnie w domu nie było, i stanęło na tym, że tego nie obejrzałam, bo nigdy nie było okazji... A słyszałam, że to akurat się im udało - w co wątpiłam, no ale mnie przekonuje pan Eddie/Stephen Hawking.
~ Abby
PS. Jak chcesz, to mogę zrobić gruntowne poszukiwania na moim dysku tych pirackich "Fantastycnzych..." i ci podesłać ;>
Jeszcze próbuje ją sprowadzić na ,, dobrą drogę" oferując, że pożyczę jej pierwszą część serii, ale raczej marne szanse, że coś z tego wyjdzie. :)
OdpowiedzUsuńRzadko wchodzę na Pottermore, żeby zachować swój obraz (ktorye jest nieco mylny, ale jak dla mnie piękny) nienaruszonym.
Jeśli chodzi o książkę jesZcze trochę poszukam, zwłaszcza, że mam okazje niedługo wyjechać poza moje miasteczko i posprawdzam w księgarniach.
Byłam na filmie i szczerze powiedziawszy mogłabym tam pójść jeszcze raz chociaż by dla dobrej grze Eddiego Redmayn'a, samego początku, kiedy przywołano cytat z książki HP i napisów końcowych gdzie wyświetlono i,,J.K.Rowling
Dzięki ogólnie za odpowiedź i zaoferowania pomocy
A.
Chciałam się pochwalić (co do wcześniejszego pytania) że zakupiłam ,,Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć'', przeczytałam, a teraz zdobią moją półkę. Pewnie kiedyś wybiorę się na poszukiwania (tych mniej niebezpiecznych) zwierząt :))
OdpowiedzUsuńA.
UsuńTeż mnie ostatnio skusiła ta pozycja, no i jezcze Qudditch przez wieki i Baśnie Beedle'a. Te okładki są takie zachęcające, hihi ^^. Ubolewam tylko nad tym, że pomimo cotygodniowych prób pech chciał, że ani razu nie udało mi się załapać na film :'(. W mojej pipidówie go nie zagrali, w okolicznych pipidówach się zgapiłam, a kiedy jeździłam gdzieś dalej to też zawsze godziny się nie pokrywały... dzięki ci Merlinie za cda <3.
Z tych trzech książek najbardziej podobał mi się ,,Qudditch przez wieki''. Pomimo to uważam, że wszystkie są warte przeczytania dopiero razem tworzą te magicznie trio.
UsuńWesołych świąt!
A.
Chciałam spytać Cię o jedną, drobną rzecz jako nieco zniechęcona nieco już szukaniem fanka wszelkich blogów fanfiction.
OdpowiedzUsuńCzytujesz może jakieś fajne blogi? Ja osobiście mam parę fajnych w zakładkach 8 na podstawie HP i jeden na podstawie sławnych Igrzysk śmierci i miłosnej historii Finnicka Odaira.
Jeśli znasz jakieś blogi (Harry Potter, Igrzyska śmierci, Dary anioła, Więzień labiryntu) mogłabyś podać link?
I zdążę jeszcze zasłodzić ci, że spośród wszystkich tych blogów twój wydaje mi się najlepszy :*
A.